środa, 24 czerwca 2015

Turcja cz. 4 - Pumukkale i Hierapolis

Pumukkale (z tureckiego "bawełniany zamek/twierdza") - wapienne tarasy ukształtowane przez źródła termalne - jedna z tych atrakcji, które będąc w Turcji po prostu trzeba zobaczyć. 

Jednak jeśli wypoczywamy w jednym z nadmorskich kurortów, niezależnie od tego czy jest to Turcja Egejska czy Riwiera - musimy się przygotować na kilkugodzinną podróży autokarem/ samochodem. Obawiałam się, czy uda nam się odwiedzić Pumukkale korzystając z komunikacji miejskiej i mając do dyspozycji 1 dzień, ale okazało się, że jest to możliwe. 

W okresie wakacyjnym bez problemu dojedziemy bezpośrednio do Pumukkale autobusem z dworca autobusowego w Kuşadasi. Podróż trwa nieco ponad 3 godziny i kosztuje 38 TL/os. w jedną stronę. 

Bilet wstępu na wapienne tarasy oraz do położonego ponad nimi starożytnego miasta Hierapolis to wydatek w wysokości 25 TL/os. 

Ze względu na tak długą podróż zastanawiałam się, czy tym razem nie skusić się na skorzystanie ze zorganizowanej wycieczki. Mimo, że akurat w tym przypadku różnica kosztów nie jest duża, bo samodzielny wyjazd jest jedynie ok. 50 zł/os. tańszy od wycieczki zorganizowanej przez lokalne biuro podróży (min. 45 euro), to wybrałam swobodę zwiedzania na własną rękę. 

Przed wyjazdem do Turcji czytałam mieszane opinie o Pumukkale, niektórzy twierdzili, że jest to miejsce przereklamowane, wiele osób narzekało, że taka wycieczka jest strasznie wyczerpująca (jeśli jedziemy na zorganizowaną wycieczkę i wyjeżdżamy o 5 rano to z pewnością ;)). Wielu osobom nie podobało się również, że tarasy po których chodzą turyści są "sztuczne". 

I rzeczywiście tarasy udostępnione do kąpieli nie powstały całkowicie naturalnie - źródła termalne zostały skierowane na południowe zbocze wzgórza, gdzie na betonowych sztucznych tarasach od 1997 roku wytrącał się wapienny osad, którym konstrukcja ta jest już w pełni pokryta. 

Narzekający na "sztuczność" Pumukkale powinni się jednak zastanowić, jak wyglądałyby dziś tarasy, gdyby nie decyzja o zamknięciu naturalnej trasy turystycznej i otaczających ją licznych hoteli, których sąsiedztwo prowadziło do postępującej degradacji środowiska i wysychania źródeł termalnych...

Więc warto? - oceńcie sami :)












Basen Kleopatry - kąpiel dodatkowo płatna













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz