środa, 16 grudnia 2015

Świąteczna Warszawa

5 grudnia, dokładnie o godz. 17 wszystkie świąteczne iluminacje, które od jakiegoś czasu były rozlokowywane po całej Warszawie - zostały rozświetlone.

Ja byłam wtedy w Berlinie - trochę żałuję, że nie mogłam tego zobaczyć, ale na Placu Zamkowym zebrały się takie tłumy, że mimo wspaniałej atmosfery jaka na pewno panowała w oczekiwaniu na włączenie iluminacji, chyba lepiej wybrać się podziwiać dekoracje teraz, gdy można wszystko dokładnie podziwiać i dotknąć :)

Chociaż w ten weekend również na Trakcie Królewskim było dość tłoczno - mimo fatalnej pogody, na Placu Zamkowym, Rynku Starego Miasta, Krakowskim Przedmieściu i Nowym Świecie spacerowało, odpoczywało, jeździło na łyżwach, piło grzane wino i pstrykało fotki tysiące Warszawiaków, turystów z Polski i ze świata (np. z Grecji :)).

I muszę powiedzieć, że pod względem dekoracji nie odbiegamy zbytnio od Berlina, jednak na pewno brak nam jeszcze ich rozmachu i fantazji, jeśli chodzi o jarmarki - sklepiki oferują raczej niezbyt szeroki i raczej mało kreatywny asortyment, ale za to dość wysoko się cenią: sztandarowy jarmarkowy produkt - grzane winob - podawane jest w papierowym kubku od kawy o pojemności 150 ml i kosztuje 10 zł (prawie tyle co większe i lepiej podane wino w Berlinie).

A czy tak trudno byłoby chociaż wyprodukować jakieś ładne kubki, za które jak w Niemczech pobierana byłaby kaucja - z pewnością sporo osób wzięłoby przynajmniej 1 kubek na pamiątkę.

No ale może kiedyś dojdziemy i do tego etapu, a na razie cieszmy się tym co jest, a wino zawsze można zrobić w domu i wypić z berlińskiego kubka :) - spójrzcie na fotki :)



Jarmark pod Stadionem Narodowym






 ... i rzeczone wino za 10 zł :(


dekoracje na ul. Freta


I hit wieczoru - misiek opowiadający świąteczne bajki na Rynku Nowego Miasta :D



i dalej ul. Freta




a dalej Stary Rynek z lodowiskiem - prawie jak pod Berliner Fernsehturm ;)






I przesłodka choinka na Placu Zamkowym :)






I schniemy w Starbucksie na Nowym Świecie - pierwsza knajpa, w której było wolne miejsce po drodze z Placu Zamkowego - magia deszczu ;)


Na Nowym Świecie drogę przeciął nam również Mikołaj na rowerze...;)


A gdy przestało padać na tyle, że nie musiałam się obawiać o przyszłość mojego aparatu - wróciliśmy na Krakowskie Przedmieście











Podwale - kolejny jarmark - chyba największy i najbardziej klimatyczny








 No a wino zrobiliśmy sami ;)


A.. i jeszcze cieżarówka coca-coli, która w niedziele zawitała pod Arkadią ;)


A w kolejny weekend sprawdzę jak wyglądają dekoracje w rodzinnym Poznaniu - zapraszam :)

Pozdrawiam,
M.

czwartek, 10 grudnia 2015

Jarmarki świąteczne - Berlin

Przed Świętami ciężko znaleźć czas na cokolwiek... ale na wypad do Berlina na pewno warto! Nigdzie nie czuć tak świetnie Bożonarodzeniowej atmosfery jak na jarmarkach świątecznych.

Jarmarki w Berlinie zwiedzaliśmy drugi raz, ale i tak się nie nudziliśmy. Tym razem trafiliśmy na jarmarki, których w zeszłym roku nie znaleźliśmy, ale też przypomnieliśmy sobie jak piękne są te które już widzieliśmy.

Najbardziej znane i największe jarmarki znajdziecie wybierając się na spacer pomiędzy Placem Poczdamskim a Alexander Platz - spokojnie można pokonać ten odcinek pieszo :)

I nie martwcie się pogodą - zawsze można się rozgrzać grzanym winem (3- 3,5 euro) lub gorącą czekoladą (3 euro), jazdą na łyżwach lub przy ognisku. Warto poświęcić 3 euro i zabrać do domu pamiątkową szklankę.

No dobra, ale wydatków przed Świętami całe mnóstwo, więc warto wiedzieć ile to kosztuje ;)

Jeśli wyjeżdżacie z zachodniej Polski możecie zrobić sobie 1-dniową wycieczkę
150 zł - benzyna
2 x 35 zł - przejazd autostradą z Poznania
3,5 euro - grzane wino
3 euro - czekolada dla kierowcy ;)
ok. 12 euro - obiad w Burger Kingu (nie jesteśmy amatorami jarmarkowych kiełbas ;))
4 x 2,70 euro - dojazd S-bahn z parking typu park&ride do centrum (w grupie taniej - całodniowy grupowy do 5 os.  - 16,8 euro)
pamiątkowy kubek - 3 euro

W wersji oszczędnościowej można więc zmieścić się w ok. 360 zł na 2 os. - a im więcej znajomych/ rodziny zwerbujecie - tym taniej.

Jeśli jeszcze nie jesteście pewni czy warto, spójrzcie na zdjęcia :)

Okolice Placu Poczdamskiego






Brama Brandenburska



Unter den Linden


Gandarmenmarkt








okolice Werdermarkt




pod Berliner Fernsehturm





Alexander Platz



i znów Fernsehturm


Do zobaczenia na jarmarkach :) W ten weekend obiecuje obfotografować świąteczną Warszawę :)

Pozdrawiam,
M.