niedziela, 14 grudnia 2014

Jarmarki Bożonarodzeniowe


Hej,
tak jak obiecałam już poniżej wyjątkowa relacja z Jarmarków Bożonarodzeniowych. W sobotę odwiedziłam 4 jarmarki w Berlinie, a w niedzielę wybrałam się na Stary Rynek w Poznaniu pooglądać rzeźby artystów z STIHL Poznań Ice Festival.

Do Berlina jechaliśmy samochodem, a że byliśmy nie pierwszy raz to bez problemu znaleźliśmy parking typu Park & Ride przy S-Bahn, gdzie zawsze parkujemy - Berlin Pristerweg (za pierwszym razem ominęliśmy nasz zjazd z autostrady biegnącej przez cały Berlin i w ten sposób w 15 minut wylądowaliśmy na drugim końcu miasta ;P)






Pierwszym jarmarkiem, jaki odwiedziliśmy był Weihnachtsmarkt Potsdamer Platz. Jarmark dość mały, a Glühweine droższe niż na pozostałych berlińskich jarmarkach. Dużą atrakcję dla dzieci stanowi sztuczna górka do zjeżdżania na dmuchanych kołach. Ale jeśli nie jesteście akurat w pobliżu to nie stracicie dużo jeśli go sobie odpuścicie ;)





Być w Berlinie (nawet jeśli jest to któryś raz) i nie podejść pod Bramę Brandenburską to po prostu nie wypada :P Więc udaliśmy się obejrzeć choinkę i udaliśmy się w poszukiwania kolejnych jarmarków.




Następnie przeszliśmy aleją Unten den Linden, którą w okresie przedświątecznym rozświetlają łańcuchy LED-owe na drzewach. A właściwie powinny rozświetlać :P, bo albo z powodu zbyt wczesnej pory, albo w związku z ciągnącymi się przez całą aleje remontami i "wykopaliskami" (tak oni też rozkopali pół miasta z powodu budowy metra :P) - znaleźliśmy jedynie kilka drzew w włączonymi lampkami. Nad Sprewą znaleźliśmy Berliner Kunstmarkt - rynek lokalnej sztuki.







Kolejny był Weihnachtsmarkt am Roten Rathaus (przy czerwonym ratuszu). Tutaj atrakcji (i tłumów) nie brakowało: diabelski młyn, lodowisko, ognisko na ogrzanie i pyszne grzane wino w ślicznych szklankach. Kto jeszcze nie wie - szklanki można zabrać ze sobą, traci się wtedy kaucję w wysokości najczęściej 3 euro (mamy 2 ;))








Na ostatnim Jarmarku - na Alexander Platz, zastał nas zmrok, co spowodowało, że klimat tego jarmarku był niesamowity. Kolejne wino, spacer po placu i trzeba było zbierać się do Poznania (przed nami były 3 godziny drogi powrotnej). 







Koszty:

  • ok. 200 zł benzyna w obie strony (jak dobrze, że taka tania ;p)
  • 2 grzane winka, 1 czekolada + 2 szklanki: 15,5 euro
  • obiad w Burger Kingu - ok. 12 euro
  • bilet grupowy na komunikację miejską na cały dzień (do 5 osób) - 16,80 euro
  • opłata za autostradę - 68 zł w obie strony
łącznie w przeliczeniu na 2 os. (my byliśmy w 4) - ok. 280 zł, wspomnienia bezcenne ;)

Niedzielny wieczór spędziliśmy na Starym Rynku w Poznaniu, gdzie akurat kończył się STIHL Poznań Ice Festival. Do Berlina nam jeszcze daleko, ale jest znacznie lepiej niż w zeszłym roku, a to też się liczy :)













Pozdrawiam,
Madalen

czwartek, 11 grudnia 2014

Raport na weekend 12-14.12.2014

Witajcie,
jakie plany na weekend? W wirze zakupów świątecznych znajdziecie jeszcze czas rozrywkę? Mam nadzieję, że tak bo w ten weekend w Poznaniu sporo ciekawych wydarzeń.

PIĄTEK 

SOBOTA, NIEDZIELA
Świątecznego nastroju życzę i pozdrawiam,

Madalen

niedziela, 7 grudnia 2014

Dekoracyjno-zakupowy weekend

Hej,
trochę Was zaniedbałam, za co przepraszam. Ale już wracam z relacją z weekendu pod znakiem pierwszych świątecznych przygotowań :)

W piątek po pracowitym tygodniu wygrzewałam się z kumpelą w saunach na Termach Maltańskich (polecam Groupona na Termy - na sauny już wyprzedane, ale są jeszcze do Aquaparku http://www.groupon.pl/oferty/poznan/groupon-sp-z-o-o-18-36/50324083)

Sobota upłynęła na bieganiu po galeriach w poszukiwaniu prezentów. Wieczorem uznałam, że skoro miasto już udekorowane, to czas na dekoracje w naszym mieszkanku :)




W niedzielę pojechaliśmy podziwiać świąteczny wystrój Starego Rynku.











Na dzisiaj to wszystko, ale zapraszam za tydzień na wyjątkową relację z wyjątkowego weekendu :)

Pozdrawiam,

Madalen