poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Plener fotograficzny w Fabryce Wedel

Witajcie, 
w ten weekend postanowiłam skorzystać z atrakcji oferowanych przez Warszawę... i to zupełnie za darmo :) Odwiedziłam Fabrykę Wedel na Pradze, przywitałam się z wiewiórkami w Łazienkach Królewskich, a na koniec zbunkrowałam się w Forcie Bema.

Wycieczkę po fabryce Wedel zawdzięczam portalowi warszawa.naszemiasto.pl, gdzie wystarczyło napisać dlaczego chce się zwiedzić fabrykę i można było otrzymać darmowe zaproszenie. 

Od progu uderzyła mnie mocna woń czekolady, która towarzyszyła nam już do końca wycieczki (zwłaszcza, że na koniec otrzymaliśmy słodkie upominki :)). Jeszcze bardziej poruszająca była jednak sama historia rodziny Wedlów, a zwłaszcza Jana Wedla, wspaniałego cukiernika, biznesmena i pracodawcy, który w tak burzliwych czasach doprowadził markę E. Wedel na sam szczyt popularności - a następnie utracił dorobek trzech pokoleń Wedlów w wyniku nacjonalizacji w czasach PRLu. 

Ale poza historią i słodkościami było też sporo "dla oka" - w końcu to plener fotograficzny :)

Pracownicy pakujący "Pawełki"
Sejf na receptury (dawniej Wedel przechowywał w nim pieniądze na wypłaty)
opakowania Wedlowskich słodyczy
Gabinet z podobiznami Wedlów
Wielka Wedlowska rodzina (właściciele i pracownicy)
Czekoladowe stroje na czekoladowych manekinach
Stroje cz. II
PGE Arena z czekolady
Primabalerina z czekolady
Makieta kolejowa z czekolady
Okno wystawowe, oczywiście w całości z czekolady
Podobizny Wedlów 
Szyld aktualnego właściciela fabryki i model samolotu, z którego Jan Wedel zrzucał ulotki (po zebraniu odpowiedniej ilości można je było wymienić na Wedlowskie słodycze)
Budynek fabryki
Sklep firmowy

Drugą część dnia spędziliśmy w Łazienkach Królewskich z bardzo towarzyskimi wiewiórkami...


Relację z Fortu Bema zostawię na później ;)

Miłego wieczoru,

Madalen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz