Sezon na wydarzenia plenerowe niestety powoli dobiega końca. Dlatego trzeba korzystać dopóki jeszcze można się bawić na świeżym powietrzu ;)
Święto Wisły było chłodne, ale atmosfera była gorąca. Świetlisty orszak, pokazy flyboard, kajakarze zjeżdżający prosto do Wisły, fajerwerki... a wszystko w otoczeniu nowego odcinka Bulwaru Wiślanego :)
Szkoda tylko, że na odcinku tym nie ma jeszcze żadnych knajpek, ale to pewnie kwestia czasu ;)
Także tam byłem. Ciekawy blog, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń